Jak już zaszpachlujemy z grubsza łazienkę, to trzeba w niej zrobić hydroizolacje. Piszę "z grubsza", bo ładnie trzeba tylko sufit i skos (o tym później). Reszta będzie przykryta płytkami.
Hydroizolacje to bardzo ważna rzecz w każdym domu, nie tylko szkieletowym. Jeśli woda będzie się przedostawała do płyty OSB albo płyty GK to prędzej czy później powstanie grzyb. W budynku murowanym także powstanie, tylko trochę inny (inne rosną na drewnie, a inne na np. pustakach). Podłoga będzie przykryta płytkami, pomiędzy którymi będzie fuga przeznaczona do łazienek. Niestety każda fuga, nawet ta najbardziej łazienkowa, przepuszcza trochę wody. W wyapdku tych najlepszych to ok. 5%. Dlatego niezależnie od tego, jak położymy płytki i jakiej fugi użyjemy i tak trzeba zrobić hydroizolacje.
Na początek kładziemy taśmy. Są to specjalne gumowe taśmy na rozciągliwej siatce. Łączymy nią wszystkie styki podłogi ze ścianą oraz wszytskie łączenia płyt:
Najpierw smaruje się ścianę specjalną masą do hydroizolacji (my używamy Wodera firmy Atlas), później wkleja się taśmę i znowu zasmarowuje ją woderem.