Wpis: Domy Szkieletowe - szpachlowanie cd
Szpachlowanie to niewdzięczna robota z tej strony, że się robi, robi i nic nie widać.
Na zdjęciu poniżej "pomocnik szpachlarza" czyli.... szczudła! Znacznie poprawiają szybkość wykonywanej pracy.
A tak się na nich chodzi (zdjęcie z innej budowy, ale szczudła te same ;))
Po wklejeniu taśm wszystkie łączenia trzeba zaszpachlować drugi raz, trochę szerzej niż pierwsza warstwa.
Na koniec kładziemy trzecią warstwę szpachli - finiszowej (gładzi). Może to być też amerykański Sheetrock. Ostatnia warstwa może mieć nawet 40cm szerokości - wszytsko zależy od tego, jak kładliśmy poprzednie. Ostatnia warstwa musi wyrównąć powierzchnię tak, aby była niemal zupełnie gładka.
Trzeba pamiętać, że przez cały czas szpachlowania, a później także gruntowania i malowania - musimy zapewnić odpowiednią wentylację pomieszczeń. W zależności od stopnia wilgotności czasami trzeba wręcz uchylić okno w każdym pomieszczeniu. W domu musimy grzać i pozwalać wilgoci uciec. Inaczej taśmy mają prawo się "odparzyć".
Parę fotek:
I moja ulubiona klatka schodowa:
A na koniec kozula towarzysząca nam od początku budowy:
Wszystkie narożniki, które są najbardziej narażone na uszkodzenia lub pracę zabezpieczamy specjalną taśmą. Nie używamy metalowych narożników, bo jeśli niechcący się w nie uderzy, to od metalu odpada gips i wygląda to brzydko. Nasza taśma rzadko daje się uszkodzić.
Ponieważ mamy duże opóźnienia we wpisywaniu i zamieszczaniu zdjęć w stosunku do robót - dzisiejsze zdjęcia są specjalnie dla Inwestorów!
Pozdrawiamy serdecznie!
Stelaż pod wannę z oświetleniem LEDowym i wrzutnia do kosza na brudną bieliznę. W późniejszym wpisach pokażemy wszystko po kolei.
Stelaż pod umywalkę.
I opuszczony sufit na oświetlenie LEDowe: