Załączam jeszcze zdjęcie przygotowanej ściany pod szalówkę. Niestety okien wciąż nie ma, więc czekamy. Cóż.. uroki budowlanki..
Musimy jeszcze wykonać obróbki blacharskie wzdłuż ściany:
Na poprzednich zdjęciach rynien (tych z poziomicą) widać obróbki blacharskie wzdłuż rynien czyli blachę, która schodzi z dachu i wchodzi do rynny. Częściowo widać ją także tutaj:
Na powyższym zdjęciu widać początek układania gontu bitumicznego. Trzeba pamiętać o tym, że początek gontu musi wystawać poza obróbkę blacharską na boku dachu, o tak:
Na tym zjęciu nie ma jeszcze założonego dekielka na rynnę.
Na bokach dachu (na ostatnich krokwiach, do których są przybite wiatrówki) montujemy oblachowanie, które będzie chroniło brzeg dachu przez zaciekaniem. Wzdłuż całej deski przybita jest wygięta z okapnikiem blacha, na którą przybijemy shingle (czyli po polsku po prostu gont bitumiczny).
Zamontowaliśmy okna połaciowe Fakro. To na zdjęciu poniżej to specjalne okno łazienkowe.
Montujemy rynny. Ich średnica musi być przeliczona do powierzchni dachu tak, aby odebrały całą spływającą z niego wodę. Mogą być większe, ale nigdy mniejsze.
Po zamontowaniu rynien sprawdzamy, czy na pewno zostały dobrze wypoziomowane:
Poziomica pokazuje, że wynna zamontowana jest nie idealnie w poziomie czyli tak, jak chcieliśmy: lekki spadek, który nie razi w oczy, a woda będzie spływała do rury spustowej.
Trzeba tylko pamiętać o tym, że by spadek był w dobrą stronę :)
