W ubiegłym tygodniu szanowna firma Jezierski dostarczyła nam okna. Piszę z sarkazmem, bo spóźnili się tylko kilka tygodni... Zważywszy, że domy kanadyjskie buduje sie bardzo szybko, to kilkutygodniowe opóźnienie zupełnie komplikuje prace. Nie pomogły telefony co dwa dni, maile co trzy dni i Wielka Awantura u głównego dyrektora. Mam nadzieję, że nigdy więcej się to nie powtórzy, bo będziemy musieli zrezygnować z ich usług, mimo że robią bardzo dobre okna i mają bardzo dobry serwis. A szkoda by było, bo kupujemy ich okna od 8 lat i jak dotąd było dobrze. Mam nawet prywatny sentyment, bo we własnym domu mam ich okna zamawiane 15 lat temu u tego samego handlowca co zamawiamy dzisiaj. Czas pokaże czy to tylko pojedyńczy problem czy długotrwałe problemy.
Tymczasem wstawiamy wyczekane okna.
Najpierw wywijamy wiatroizolacje w ościeża okienne (to ta część ściany przy samym oknie):
Później wywijamy paroizolację na wiatro w ościeżach:
A całość wygląda tak: